Dziś w Lokalu M-LAB odbyła się debata „Edukacja seksualna – Czy szkoły dobrze przygotowują młodzież do dalszego etapu w dojrzewaniu?” w której uczestniczyły osoby z konińskich szkół średnich. Debatę poraz drugi organizowali Wiktor Woliński i Nikola Małecka.
Podczas dwóch godzin uczestnicy debaty dyskutowali na temat wprowadzenia w szkołach edukacji seksualnej. Wszyscy jednoznacznie stwierdzili, że taki przedmiot jest potrzebny. Edukacja na temat seksu powinna być obowiązkowa tym bardziej w szkołach, gdzie spędzamy znaczną większość czasu. Uczestnicy mieli możliwość zapoznać się z prezentacją dot. m.in. zadaniowości w seksie, komentarzy psychologów na temat coraz wcześniejszego wieku inicjacji seksualnej wśród młodzieży czy statystyk chorób wenerycznych w Polsce oraz ilości osób, które zgłaszały odpowiednim służbom przemoc. Dane te były zatrważające dla wszystkich.
Wnioskami było to, że przedmiot powinien być prowadzony przez wykwalifikowanych specjalistów, którzy wiedzą, jak odpowiednio edukować i pracować z młodzieżą. Dzięki temu moglibyśmy uniknąć niechcianych nastoletnich ciąż czy z roku na rok rosnącego ryzyka przenoszenia chorób wenerycznych. Edukacja seksualna powinna być ważnym i obowiązkowym przedmiotem w planie lekcji każdej klasy oraz prowadzona według uczestników od 4 klasy szkoły podstawowej zastępując WDŻ. Od najmłodszych klas uczniowie uczyliby się o podstawowych informacjach dotyczących na przykład miesiączki u dziewcząt. Z roku na rok tematy powinny stawać się bardziej poważne konkretnie przekazując uczniom wiedzę na temat seksu, jakie idą za tym pozytywy, ale przede wszystkim zagrożenia. Przedmiot ten powinien szerzyć tolerancję i inkluzywność. Stwierdzono, że osoby, które na przykład ze względu na wiarę nie mogą słuchać o tematach seksu musiałyby okazać odpowiednie zaświadczenie upoważniające do nieuczęszczania w lekcjach, gdyż każdy powinien być świadomy podstawowej wiedzy. Mieliśmy również możliwość porozmawiania na temat planowego nowego przedmiotu „edukacja zdrowotna”, który ma zastąpić WDŻ. Zdaniem uczestników przedmiot miałby sens gdyby na pewno był prowadzony przez wykwalifikowane osoby, a podstawa programowa biologii (przynajmniej na poziomie podstawowym) została odchudzona.
Dziękujemy za udział w debacie i cieszymy się, że każdy miał możliwość wypowiedzenia swojego zdania na temat edukacji seksualnej w szkołach.